Merlin jako sługa Arthura czuje się okropnie, bo jego pan niezbyt dobrze go traktuje.
W Camelocie zaczyna się turniej, dlatego książe musi trenować bardzo mocno, by pokonać pozostałych wojowników.
Do królestwa na turniej przybywa wiele rycerzy, ale jeden z nich nie przyjechał z uczciwymi zamiarami.
Merlin dowiaduje się, że Valiant, bo tak nazywa się ten podejrzany rycerz, uzywa magicznej tarczy, z której jeśli tego zechce, wychodzą smoki, które dobiją przeciwników, ktorych Valiant sam nie da rady pokonać. Pragnie coś z tym zrobić, dlatego informuje o tym swojego pana. Arthur zaś udaje się do swojego ojca, ale nie mając żadnych dowodów Valiantowi udaje się wykręcić z zarzutów, tymczasem książe zwalnia Merlina, gdyż myśli, że ten zrobił z niego głupca i tchórza.
Młody czarownik jednak wie, że ma rację i dlatego studiuje wiele zaklęć, aż w końcu znajduje to właściwe - by ożywić coś czego mamy tylko wizerunek. Ćwiczy na kamiennym psie i dopiero przed samym pojedynkiem Arthura, udaje mu się ożywić posąg.
Merlin rusza na arenę i demaskuje Valianta, nie demaskując siebie. Arthur zabija rycerza używającego magicznej tarczy i tym samym otrzymuje tytuł zwycięzcy turnieju, a na samym końcu przyjmuje Merlina z powrotem na stanowisko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz