czwartek, 21 kwietnia 2011

2x10 Sweet Dreams [Słodkich snów]

Do Camelotu przyjeżdżają władcy różnych królestw by podpisać pokój. Wśród króli jest król Alined i król Olaf wraz ze swoją piękną córką Vivian, której jednak nie chce nikomu oddać.
Olaf pragnie pokoju, jednak Alined już nie. Chce skłócić Olafa i Uthera, bo wtedy z wojny miałby tylko korzyści. Chce to zrobić z pomocą swojego sługi, który włada magią. Czaruje on Arthura, który ma się zakochać w Vivian. Jednak ona i tak nie chce mieć z nim nic wspólnego mimo jego prób. Dlatego magik czaruje też Lady Vivian, która od tej chwili również nie myśli o nikim innym jak o księciu Arthurze.
Spotykają się potajemnie, a Olaf dowiaduje się o tym i idzie do komnaty swojej córki, by przyłapać syna Uthera na gorącym uczynku.
Kiedy wchodzi do komnaty, widzi parę całującą się i rzuca wyzwanie młodemu Pendragonowi, który przyjmuje wyzwanie "w imię miłości". Na pojedynku początkowo wszystko dobrze idzie, ale z czasem Arthur przestaje jasno myśleć i dostaje kilka ciosów od króla Olafa. Dzięki Merlinowi, Gwen dowiaduje się, że książe jest zaczarowany, a odczarować go może tylko pocałunek jego prawdziwej milości. Gwen dlatego idzie do jego namiotu w przerwie pojedynku i całuje go, po czym z niego zostaje zdjęty urok.
Wraca na arenę i pokonuje Olafa, ale nie zabija go i wyjaśnia, że nie mogą żyć w niezgodzie i przeprasza za swoje czyny.
Wszysscy są zadowoleni z wyjątkiem Alineda, który może już zapomnieć o wojnie.
Królowie rozjeżdżają się w pokoju, a w Camelocie znowu wszystko jest po staremu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz