Przerażona zaczyna krzyczeć i wtedy wszyscy przybiegają.
Uther uważa, że to sprawka magii. Merlin jednak w rozmowie z Gajuszem mówi, że to musiało się wydarzyć w pokoju, bo rozsypane szkło leżało na zewanątrz, a nie w sypialni, jakby było, gdyby atak był z zewnątrz. Poza tym Morgana mówiła Gajuszowi, że to ona spowodowała owe wydarzenia.
Merlin chce jej pomóc wysyłając ją do druidów. Tam pomaga jej Mordred, którego kiedyś ocaliła przed smiercią z rąk Uthera. Morgana pragnie dowiedzieć się czegoś o swoim darze.
Tymczasem w Camelocie, Uther myśli, że Morgana została porwana przez druidów i wysyła za nimi pogoń.
Oni odnajdują Morganę, która wraca do królestwa, ale w strachu. Wie, że gdyby król dowiedział się o jej darze, kazałby ją zabić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz