Teraz patrząc w te kamienie zobaczył Morganę zabijającą Uthera. Wracając do Camelotu cały czas o tym myśli. Tym bardziej, że wszystkie znaki wskazują na to, że Morgana już zaczęła i wkrótce zabije króla. Merlin nie chcąc na to pozwolić zamyka jej drzwi tuż przed nią, ale ona niefortunnie upada i teraz jest umierająca.
Wszyscy rozpaczają, Arthur, Gwen, a przede wszystkiem Uther, który chce by Gajusz posłużył się magią by ją uleczyć, ponieważ ona jest mu zbyt droga, by mogła umrzeć. Jak się okazuje ona jest jego córką, nie tylko traktuje ją jak córkę, ale jest ona jego prawdziwym dzieckiem.
Merlin nie mogąc patrzeć jak wszyscy są załamani stanem zdrowia Morgany, wzywa Wielkiego Smoka i prosi go o pomoc. Ten nie chce tego zrobić, bo nie życzy sobie by wiedźma żyła. Merlin jednak mu rozkazuje jako władca smoków i stworzenie nie może już mu odmówić.
Merlin wraca do Morgany i uzdrawia ją, mając nadzieję, że zaprzestanie ona już prób zabicia Uthera.
Jednak kiedy ona dowiaduje się, że jest jego córką, tym bardziej pragnie go zabić. W ostatnim momencie, Merlin ją powstrzymuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz